Może, nie cały dzień irytacji, ale czasem coś niefortunego pod koniec dnia, gorzej wyprowadzi z równowagi niż cały dzień. Też tak macie?
Ciężki dzień, człek czeka tylko już na weekend z nadzieją, że ujrzy słońce, a nie jak tradycja nakazała co weekend kiedy jest wolne PADA, a w tygodniu słońce dogorywa ;)
Więc zmęczony człeczyna, czeka na weekend, zmęczony po pracy, jakoś znajduje chęci, albo raczej niewidocznym batem smuga się aby ruszyć tyłek i iść na siłownię, jeszcze siebie dobić, aby później lepiej się poczuć.
Ruszyłam się! Mimo, że zdążyłam dzisiaj już wracać ponad pół godziny w nie dość ciepłym deszczu w bluzeczce, po mimo odcisku na stopie od sandałów!
Poszłam na siłownię, po paru machnięciach, zaczęłam się cieszyć, że sama siebie zmotywowałam na nie pozostanie w zaciszu domu. Po wszystkim w planie dopieszczenie włosów i ciała pellingiem, pod prysznicem.
Rozbieram się do rosołu, jak bóg stworzył czy ktokolwiek inny natura np ;) wskakuje w ręczniczek, klapeczki, kosmetyki w kosmetyczce, i myk pod prysznic.
Znów świece dupą to tu to tam, odkręcam wodę, czekam, czekam zimna, przesadziłam z przechyleniem w stronę zimnej myślę, więc na maxa ciepła, NIC.
No to nura z ciałem Ewy do drugiej kabiny może coś nie tak z moją ulubionym prysznicem. Też zimna woda ... w pierwszej wciąż przez rury nie doszła ciepła. Dobrze, że nie nałożyłam jak zawsze na włosy przed odkręceniem wody odżywki bo bym płakała, woda nie była zimna, była lodowata. A za oknem temperatura też nie rozpieszcza. Mokre stopy od lodowatej wody, ręczniczek, kosmetyki w kosmetyczce i myk w tył zwrot do szafki.
I to już nie pierwszy raz zdarza się, że wody ciepłej nie ma, pod koniec dnia, czy też zamknięcia siłowni, sądzicie że specjalnie to robią aby ludzie szybciej/wcześniej wychodzili? Czy może ja popadam w paranoję? hue hue ;) możliwe
W każdym razie wyszłam szybciej o jakieś przynajmniej 15 min, i to bez prysznica ;>
Oszczędność dla sprzątających, gwarantowane szybsze wyjście obsługi, oraz oszczędność na rachunkach.
i
Zirytowani karnetowcy ;P
Macie swoje typy? Napiszcie proszę swoje pierwsze skojarzenie w komentarzu jestem ciekawa jak trafialiście ;)
Ciężki dzień, człek czeka tylko już na weekend z nadzieją, że ujrzy słońce, a nie jak tradycja nakazała co weekend kiedy jest wolne PADA, a w tygodniu słońce dogorywa ;)
Więc zmęczony człeczyna, czeka na weekend, zmęczony po pracy, jakoś znajduje chęci, albo raczej niewidocznym batem smuga się aby ruszyć tyłek i iść na siłownię, jeszcze siebie dobić, aby później lepiej się poczuć.
Ruszyłam się! Mimo, że zdążyłam dzisiaj już wracać ponad pół godziny w nie dość ciepłym deszczu w bluzeczce, po mimo odcisku na stopie od sandałów!
Poszłam na siłownię, po paru machnięciach, zaczęłam się cieszyć, że sama siebie zmotywowałam na nie pozostanie w zaciszu domu. Po wszystkim w planie dopieszczenie włosów i ciała pellingiem, pod prysznicem.
Rozbieram się do rosołu, jak bóg stworzył czy ktokolwiek inny natura np ;) wskakuje w ręczniczek, klapeczki, kosmetyki w kosmetyczce, i myk pod prysznic.
Znów świece dupą to tu to tam, odkręcam wodę, czekam, czekam zimna, przesadziłam z przechyleniem w stronę zimnej myślę, więc na maxa ciepła, NIC.
No to nura z ciałem Ewy do drugiej kabiny może coś nie tak z moją ulubionym prysznicem. Też zimna woda ... w pierwszej wciąż przez rury nie doszła ciepła. Dobrze, że nie nałożyłam jak zawsze na włosy przed odkręceniem wody odżywki bo bym płakała, woda nie była zimna, była lodowata. A za oknem temperatura też nie rozpieszcza. Mokre stopy od lodowatej wody, ręczniczek, kosmetyki w kosmetyczce i myk w tył zwrot do szafki.
I to już nie pierwszy raz zdarza się, że wody ciepłej nie ma, pod koniec dnia, czy też zamknięcia siłowni, sądzicie że specjalnie to robią aby ludzie szybciej/wcześniej wychodzili? Czy może ja popadam w paranoję? hue hue ;) możliwe
W każdym razie wyszłam szybciej o jakieś przynajmniej 15 min, i to bez prysznica ;>
Oszczędność dla sprzątających, gwarantowane szybsze wyjście obsługi, oraz oszczędność na rachunkach.
i
Zirytowani karnetowcy ;P
A teraz zagwozdka, co to jest na ścianach szafek w przebieralni?
myślę, że oszczędzają na ciepłej wodzie :)
OdpowiedzUsuńa na tej szafce to stawiam na grzyb z wilgoci ;)
takie same miałam pierwsze skojarzenie z szafkami ;P ale to nie to ;)
Usuńniech oszczędzają na zdrowie, ale mogli by informować ;)
nie powinni w ten sposób oszczędzać, bo przecież Ty za to płacisz
Usuńzwyczajne chamstwo
no gadaj co to takiego :D
no chamstwo, ale bardziej zdenerwowało mnie bieganie nago w tą i we wtą ;) chyba zacznę szukać innej siłowni/fitnessu
Usuńszkoda zdrowia na taką siłownię
UsuńKURZ ;D sama myślałam, że grzyb, i w szoku że taki duży od sufitu idzie, ale to normalne pogrupowane stereryzowane grupy kurzu. mam zdjęcie jeszcze klimatyzacji ;D nie tylko na ciepłej wodzie oszczędzają widać.
UsuńSzczypię się aby maila nie wysmarować do nich ;)
oj, ja bym nie odpuściła! to skandal po prostu!
Usuńtakie miejsca powinny być czyste i z ciepłą wodą!
szok...
Uff całe szczęście, że nie tylko ja tak myślę ;) że warto czasem interweniować w takich sprawach ;)
Usuńja uważam, że warto i trzeba interweniować :)
UsuńFUJ! To kurz? Jak mozna taki SYF miec na silowni? Obsluga chyba tam palcem nigdy nie kiwnela :P
OdpowiedzUsuńNa Twoim miejscu poszlabym w sprawie zimnej wody do kogos z personelu i powiedziala ze to juz nie pierwszy raz.
Placisz, to wymagasz. To ich zasrany obowiazek puscic Ci ciepla wode i posprzatac po Tobie :)