8 pozytywnych myśli, na początek dnia

8 pozytywnych myśli, na początek dnia

Najczęściej po przebudzeniu jaka jest nasza pierwsza myśl? Albo cały cykl myśli? Sama po sobie mogę powiedzieć, jak często myślę : „Jezu, już rano, jak mi się nie chce wstać z łóżka, i znów do tej cholernej pracy” etc.Myśląc tak na pewno nie nastraja mnie to optymistycznie do owego dnia, pracy, całokształtu.Kto nie przyzna, że nie pojawi się mu uśmiech na twarzy jak usłyszy od kogoś na początek dnia, że pięknie wygląda? Więc zacznijmy jeszcze wcześniej od przebudzenia w łóżku! 8 pierwszych prostych myśli!

 

1.    JESTEM WYSTARCZAJĄCO DOBRA

Jak wiele osób codziennie wyznacza sobie cele ponad „siebie” i to co musi, dołując się tym samym że nie mogą podołać. Zamiast tego lepiej  dostrzec jacy jesteśmy dobrzy w tym kim jesteśmy/robimy. Więc budźmy się i zaczynajmy dzień od powiedzenia sobie JESTEM WYSTARCZAJĄCO DOBRA – dlaczego mam tak robić? Zaczniesz mieć pewność jaka jesteś, a jak zaczniesz w to wierzyć , będziesz również czuć, że zasługujesz na to J

(zdj.motywery.pl)

2.    JESTEM PIĘKNA

Jest to najbardziej ważna myśl do powiedzenia sobie każdego dnia.Piękno nie jest tylko to, co widać na pierwszy rzut oka – wygląd, ale również ukryte głęboko w nas, nasza OSOBOWOŚĆ.To ona czyni nas NAJPIĘKNIEJSZYMI osobami na świecie  ;-)Jeśli Ty uwierzysz, że jesteś piękna, inni również zaczną Ciebie taką widzieć!

 

3.    JESTEM GODNA

Jak wiele z nas, o tym nie myśli, i tym bardziej nie wierzy w to. Zacznijmy powtarzać, że jesteśmy warte tego, wierzyć. Jesteśmy warte wszystkiego, każdego nowego poranka, dnia, roku, uśmiechu. Dziękujmy naszemu szczęściu, że jesteśmy tutaj i korzystajmy z tego jak najlepiej potrafimy. Traktujmy każdy dzień jakby był naszym najlepszym dniem i jakby miał być ostatnim.  Zdziwisz się zmianą ;)

 

4.    KOCHAM CIĘ

Jak mają nas kochać inni, jak często same siebie nie kochamy? Stań każdego ranka przed lustrem i powiedz sama sobie KOCHAM CIĘ, jesteś najwspanialsza J Są to bardzo silne, dodające energii słowa. Pff mów częściej nawet niż tylko rano, po pracy, w czasie przerwy, wieczorem przed snemJ a jak masz kogoś z boku do kochania też nie zapomnij mu tego mówić, od samego powiedzenia będzie Tobie cieplej na serduszku jak i jemu J

 

5.    POTRAFIĘ

Za wiele z nas poddaje się już na starcie, myśląc, że nie ma co próbować bo i tak nie dadzą rady czy nie potrafimy. Zostawmy to śmieszne zachowanie w łóżku ;-) POTRAFIMY, chcemy, i zrobimy. Nawet małymi krokami, ale ZROBIMY. Zawsze jak myślimy o czymś, żebyśmy zrobili, nie myślmy chwile później że nie potrafimy, tylko pomyślmy kiedy zaczynamy i na co czekamy.

 

6.    DZISIAJ BĘDZIE DOBRY DZIEŃ

No to jak pisałam wcześniej, ile z Was rano wstaje z myślą że dzień jest do D… ?:P Więc nie bierzcie ze mnie przykładu, ja sama już nie będę, i zaczynam dzień z myślą i słowem na ustach, że  dzisiaj będzie piękny dzień! A jeśli tak powiem, taki będzie bo będę optymistycznie podchodzić do niego i nie zepsuje kapryszeniem, o! ;-)

 

7.    JESTEM IDEALNA, TAKA JAKA JESTEM

Każda kobieta, zawsze coś sobie wyliczy  czym nie jest idealna, a to ciało mogłoby być inne, lepsza motywacja, szybsza w czymś etc, sama taka jestem czasem aż nie do zniesienia ;-) Jest to dobre oczywiście bo w jakiś sposób nas motywuje, ale w pewnym już punkcie zaczyna demotywować. Więc? Jestem idealna, taka jaka jestem i jest mi z tym dobrze J

 

8.    JESTEM WDZIĘCZNA

W codziennym biegu, od momentu wstania z łóżka, śniadania, pracy/szkoły/zajęć, biegniemy przez cały dzień do wieczora z zadaniami do wykonania, i tak mijają nam dni, tygodnie, miesiące, lata i zapominamy sobie i innym podziękować za wdzięczność, poszczególnych chwil. Jest ich tyle codziennie, że się pogubić można, a jednak nie przystajemy na chwilkę i nie dziękujemy nawet sami sobie, że tak się stało. Nie patrzmy na nie miłe, tylko skupmy się na tych miłych, najlepszych!

 

Jak widać, każdego dnia jest tyle sympatycznych myśli, które możemy sami sobie uzmysłowić J więc czemu nie zacząć od dzisiaj?

Ja zaczynam, dość narzekania, sama przyznaję, że czasem jak się zapomnę i zagalopuję, to nakręcam jakaś magiczną ciężką, demotywującą spiralę, jak to mi się nie chce, jak to źle, jak to ciężko, i zamiast próbować pozostaje na tym „ciężko” bo i tak nie ma sensu próbować. A prawda jest taka, że w te dni tylko je marnuje ;) bo jak mam normalny, a nawet czasem, BA przeważnie lepszy dzień wszystko idzie dobrze i nie wiem czemu takie marazmy mnie dotykały;-)

 

Wydrukuje, oprawie, i co dzień będę sobie o tym przypominać, a Wy?:)