Witam,
Wiem, że dawno już nie prezentowałam swoich końcówek, ale chyba powrócę do tego, bo jednak nie wszystko zawsze dobrze się sprawuje i jest godne polecenia, a po za tym jest to dość motywujący sposób na skończenie zaczętych kosmetyków przed próbowaniem nowych. A wiecie jak trudno się powstrzymać przed używaniem nowego, a jak zacznie się już używać to jak czasem trudno powrócić do starego ... i tą drogą ląduje w śmieciach, a szkoda.
Więc z utęsknieniem patrzę, aż skończy mi się tonik, żeby swoje nowe skarby zacząć używać, ale trzyma się skubany jak nigdy! eh
Tak więc po kolei:
- DOVE fresh - anty w kulce - polecam, używam, cały czas
- na przemiennie z innymi kupionymi, ale jest sprawdzony, dobrze zatrzymuje pocenie się, a nawet jak się to zdarzy to bez przykrego zapachu (wiecie siłownia, pedałowanie, stres w pracy, wszystko na raz)
- ANEW vitale - recenzja tutaj KLIK - kupię na pewno za jakiś czas na razie mam inny, o nim niedługo
- foot works AVON - masło do stóp - nie polecam - po nałożeniu na nogi niby ładnie się wchłonął, ale rano mamy jakiś biały nalot na stopach, BA nawet czasem po umyciu pozostaje na skórkach i trudno się pozbyć tego pudru...
- L'OREAL white perfect - żel/krem do mycia twarzy - oczyszcza skórę nie podrażniając i pozostawiając uczucie czystości - bez oleju i błyszczenia na twarzy - kupię jak znajdę
- JERGENS balsam do ciała nawilżający - recenzja KLIK - jak znajdę znów w promocji kupię
- GLISS odżywka do włosów - recenzja KLIK - mieszane uczucia nie wiem
- ORIGINAL SOURCE sea salt - świeży zapach, świetny na letnie dni, czy wizytę pod prysznic po siłowni - na pewno kupię - przy okazji możecie go wygrać w konkursie KLIK
- GARNIER FRUCTIS - pomimo SLS w składzie, lubię go, jest delikatny, do używania na zmycie olejów w sam raz, no i tani
- Oral B pro expert - jedna z moich ulubionych ostatnio past - dobrze oczyszcza zęby, pozostawiając długo świeży oddech/buzię - kupię
Prawda, że jak na mnie to strasznie duże denko?:D jestem dumna
A teraz pytanie czym zastąpiłam w/w produkty, jesteście ciekawe? Muszę się przyznać, że czerwiec był miesiącem szaleństw, Lipiec mam nadzieję spędzę spokojnie, albo po prostu nie będę wychodziła ani do sklepów, ani na strony internetowe, w ogóle najlepiej praca i las ;P
Używałyście któreś w/w produkty? Spodobały się czy wręcz przeciwnie?
U mnie Fructis sie niestety nie sprawdził. Pierwsze dwa mycia ok, a potem jedno wielkie siano na głowie :/
OdpowiedzUsuń