Tak patrzę, i widzę coraz większe okrzyki zachwytów z nowiny pojawienia się w kioskach damskiej wersji Men's Health.
Tak jak wiemy, że Shape trochę zszedł z naszymi oczekiwaniami, tak po WH spodziewamy się zgoła czego innego, zwłaszcza patrząc co prezentuje sobą MH.
Czyżby na pewno idziemy dobrą myślą?
Nie mam niestety do porównania Polskich czasopism, za to mogę porównać angielskie, zatem do dzieła!
Jak zobaczyć możemy niżej damska wersja ma mniej stron, trochę mniej reklam, bo ileż można zmieścić na małej powierzchni.
Dużo mniej, bo prawie trzy razy mniej propozycji ćwiczeń, za to dwa razy więcej pomysłów z możliwościami żywienia się. Najwidoczniej kobiety dalej postrzegane są, jako mniej ćwiczące, bardziej dbające o "dietowe podejście" a ruch kwestią dobrania czegoś na szybko i lekkiego ;)
Reszta uzupełnienia stron gazet to pitu pitu na każdy temat, a czasem i na żadny, jak również "modowe" możliwości, nowości czy trendy w tym miesiącu.
Pitu pitu czasem ciekawe, czasem mniej, ale mam wrażenie, że męska wersja proponuje ciekawsze: a to jakieś wypady na łono natury, tutaj i tam, w damskim chyba propozycja co zjeść zamiast ciastka ;-)
Dla mnie osobiście jak na razie MH bardziej przyciąga niż WH, ale może to tylko kwestia ostatnich numerów?
Albo mam dziwne wymagania co do czasopisma dla siebie, niż tylko szybkie nowinki modowo-kosmetyczne i cud porady z pożywieniem się aby schudnąć ;-)
Tak jak wiemy, że Shape trochę zszedł z naszymi oczekiwaniami, tak po WH spodziewamy się zgoła czego innego, zwłaszcza patrząc co prezentuje sobą MH.
Czyżby na pewno idziemy dobrą myślą?
Nie mam niestety do porównania Polskich czasopism, za to mogę porównać angielskie, zatem do dzieła!
Jak zobaczyć możemy niżej damska wersja ma mniej stron, trochę mniej reklam, bo ileż można zmieścić na małej powierzchni.
Dużo mniej, bo prawie trzy razy mniej propozycji ćwiczeń, za to dwa razy więcej pomysłów z możliwościami żywienia się. Najwidoczniej kobiety dalej postrzegane są, jako mniej ćwiczące, bardziej dbające o "dietowe podejście" a ruch kwestią dobrania czegoś na szybko i lekkiego ;)
Reszta uzupełnienia stron gazet to pitu pitu na każdy temat, a czasem i na żadny, jak również "modowe" możliwości, nowości czy trendy w tym miesiącu.
Pitu pitu czasem ciekawe, czasem mniej, ale mam wrażenie, że męska wersja proponuje ciekawsze: a to jakieś wypady na łono natury, tutaj i tam, w damskim chyba propozycja co zjeść zamiast ciastka ;-)
Dla mnie osobiście jak na razie MH bardziej przyciąga niż WH, ale może to tylko kwestia ostatnich numerów?
Albo mam dziwne wymagania co do czasopisma dla siebie, niż tylko szybkie nowinki modowo-kosmetyczne i cud porady z pożywieniem się aby schudnąć ;-)
Poprzyglądam się na pewno przez najbliższe miesiące, bo dalej szukam miesięcznika dla siebie.
|
Chyba będę kupować i ten i ten :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie podobną myśl miałam, bo ładnie się uzupełniają, BA nawet te dwa numery były sprzedawane razem :)
UsuńJakim cudem meska gazeta jest grubsza od damskiej?:D Ciekawe... Czyzby mezczyzni czytali namietnie takie czasopisma?
OdpowiedzUsuńMnie zdziwiło to że mają więcej reklam, już na samym wstępie zanim dojdziemy do spisu jest 6 stron! ;D
OdpowiedzUsuń