niedziela, 2 września 2012

Górka

Górka górkę poganiała, pod koniec aż krzyczałam w środku oczywiście widząc kolejną górkę, bo już nawet nie pagórek, to to pikuś ;D


Tutaj macie moją trasę, za tydzień marzy mi się powtórka z tej "masakry" :-) KLIK

Porównując wcześniejszą kiedyś moją jazde na "mazowszu" to jednak w Anglii tutaj gdzie mieszkam ukształtowanie terenu się dość różni, same fale przebiagają jakieś uniesienia, wiec nawet na codzien jak wyjde na rower z czymś tam pod kątem walczę. A dzisiaj kierując sie na północ już w ogóle, pierwsze górki.
Ale, ale na wiosne chce jechać w jeszcze większe góry pojeżdzić, więc ćwiczymy!


2 komentarze:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...