poniedziałek, 11 marca 2013

Herbata z mlekiem...

W Polsce również nazywana "bawarka". Lubicie? :)
Ja ostatnio zasmakowałam, w zwykłej czarnej z mlekiem, i niby jestem w Anglii i zaobserwowałam, że wszyscy do herbaty leją mleko, nie odwrotnie, a niby się przyjęło, że anglik do ciepłego mleka leje herbatę, też to słyszeliście? W innym miejscu napisane, że nawet w jednym swoim dziele G.Orwella, opisuje jak to parzyć herbatę, później dopiero dodawać mleko, ponieważ łatwiej kontrolować ilość dodawanego ów napoju - i to by miało sens.
Ciekawa jestem jak to w końcu jest, ile w tym prawdy. A może z czasem po prostu z wygodny niby ten angielski zwyczaj został zaniechany, bo przecież wygodniej zaparzyć herbatę, wyjąć z lodówki mleko i zalać ;-)
W każdym razie, jak macie w pracy za free obrzydliwą czarną herbatę, którą trudno napić się bez niczego, bo psuje smak waszych kubków smakowych, a nie wzięliście z domu swojej polecam z mlekiem i odrobiną cukru! Pyszna, albo mi się gust smakowy psuje :D

Próbowała któraś może z Was z zieloną herbatą, albo grejem? jestem ciekawa walorów smakowych ...

Historia:

Bawarka (prawdopodobnie od fr. Bavaroise) jest napojem wywodzącym się z kuchni francuskiej, składającym się z herbaty i syropu z paproci Adiantum capillus-veneris, podawanym na ciepło. Bawarka może być przygotowywana z czarnej herbaty lub z różnych herbat smakowych. Niektóre źródła podają, że bawarka to również napój sporządzony z wrzątku i mleka lub śmietanki.
W wydanej w 1830 roku książce Łukasz Gołębiowski napisał: "herbatę, którą w Paryżu wprowadzono w 1656, pijano na ogół z mlekiem, niektórzy palili ją jak tytoń". W Polsce wprowadzona została wcześniej od kawy. Słabo parzona zielona herbata była podawana jedynie ze śmietanką i piły ją przeważnie kobiety. Z czasem wprowadzono czarną herbatę i jej mocny napar sączono zarakiem i cytryną lub z łyżeczką śmietanki po angielsku (lecz bardziej rozcieńczoną) bądź też z dodatkiem soku czy czerwonego wina.
Kiedy w 1689 roku Sycylijczyk Francesco Procopio otworzył w Paryżu pierwszą francuską kawiarnię Café Procope, bywający w niej wówczas książęta bawarscy zamawiali w niej herbatę z sokiem kapillorowym (syrop z paproci Adiantum capillus-veneris), wprowadzając ją w modę i od nich, a właściwie od nazwy kraju, z którego pochodzili, przyjęła się nazwa napoju. Inne źródła podają, że zwyczaj ten wprowadzili francuscy kucharze będący na służbie u książąt bawarskich. Pochodzenie nazwy napoju od Bawarii, jednego z krajów niemieckich, potwierdzają również informacje zawarte w wielu słownikach i specjalistycznych leksykonach. Tradycyjna Bavaroise podawana w Café Procope, to w rzeczywistości napój leczniczy sporządzany na bazie herbaty i syropu z paproci niekropienia właściwego Adiantum capillus-veneris.Picie bawarki polecane było w przeziębieniach i chorobach górnych dróg oddechowych.
Do polskiej kuchni bawarka trafiła w czasie Sejmu Czteroletniego, jako zapożyczenie z kuchni francuskiej. W Polsce jednak zmodyfikowano ten przepis i niedostępne składniki zastępowano rodzimymi ziołami, takimi jak: kwiat bzu i lipy, rumianek, szałwia, mięta, dziewanna, bratki, melisa, róża, poziomki suszone itp.
Natomiast Maria Disslowa, w książce kucharskiej z 1935, opisała bawarkę jako ukropek – napój sporządzony z połowy szklanki śmietanki i połowy szklanki wrzącej wody oraz kawałka cukru i zalecała picie ukropka (bawarki) na śniadanie, zwłaszcza osobom chorym i dzieciom, jako napój smaczny i pożywny.


źródło wikipedia


Nie tylko w Polsce czy Anglii mamy parzoną herbatę z mlekiem, jak wyżej wspomniano jest również we Francji, Tybecie czy USA.

4 komentarze:

  1. smak dziecinstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, ja nie cierpię bawarki :D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo polubiłam bawarkę :D najbardziej smakuje mi w długie zimowe wieczory :)
    Zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja i tak jestem fanką kawy <3

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...