BOUTIQUE wild fig&pink cedar

Rozpoczynam tydzień rewitalizacji dłoni i stóp z Malinowym Klubem :) jak ktoś chętny to zapraszam, a jakby nie słyszał o akcji to zapraszam pod linka KLIK

Codziennie, postaram się zamieścić jakiś nowy specyfik. Postaram, bo wiadomo z siłami, itd w ciągu tygodnia różnie, zwłaszcza w tak pogodne i wiosenne dni ;)

Krem ten kupiłam w tk maxx, w sumie poszłam na polowanie, z myślą, że chce kupić jakiś krem do rąk, w większym opakowaniu, niekoniecznie za wielką cenę, ładnie pachnący, a z działaniem to już później się przekonać. Zatem!

BOUTIQUE wild fig & pink cedar

delikatny krem do rąk i paznokci

Opakowanie:  

poręczne, wygodny dozownik, 500 ml, dość oryginalna otoczka pojemnika

Zapach:

piękny figowo-cedrowy zapach, długo utrzymujący się na skórze

Skład:

Kosystencja i kolor:

lekka, blado różowa 

Plusy:

• szybko się wchłania, nie pozostawiającą uczucia lepkości
• po dłuższym używaniu widać, że skóra jest bardziej nawilżona oraz miękka
• skórki wokół paznokci bardziej jakby "miękkie" i niewidoczne ;P
• przepiękny zapach
• wydajny

Minusy:

BRAK

Punkty 6/6

Cena to ok 3 funtów, czyli w przeliczeniu wychodzi około 15 zł. Polecam na pewno, dawno już nie trafiłam na dobry krem do rąk, co by szybko się wchłaniał, odżywiał dłonie, oraz nie zostawiał uczucia lepkości dłoni czy jakiejś niewidocznej rękawiczki z gliceryny etc ;)

Próbowałyście tego kremu? A może widziałyście gdzieś? Przekonane żeby spróbować?:)