Byłam wczoraj na pierwszej w mojej karierze zumbie.
I nie wiem czy to przez to że na żadnej jeszcze nie byłam, czy co, ale miałam wrażenie że kobitka prowadząca sama sie gubi w swoich krokach ... wpadła na sale, ani sie nie przywitała ani nic, włączyła muzykę i zaczeła ćwiczyć/tańczyć, tylko że dla mnie bez ładu i składu, raz 3x jakiś krok, nagle jeden, potem znów 4, żeby jeszcze mówiła kiedy zmienia, a tak zanim zrobiłam obrót ona już w czymś nowym coś tam pod nosem czasem mówiąc ...
Tak to powinno wyglądać? Macie jakieś doświadczenie? Prosze powiedzcie, bo ja nie wiem czy znaleźć inne zajęcia, czy próbować z tą, czy może się poddać ;/
W każdym razie w połowie zajęć a dokładniej po 25 min (bo tylko tyle wytrzymałam, gubienia się i śmiania wraz z innymi kobietkami starającymi się jak ja nadążyć nad machaniem cycuszkami) ;-)
Wyszłam, owszem ale wróciłam na siłownie orbitreka, i inne ciekawe maszyny do ćwiczeń mojego pięknego ciałka (a przynajmniej jakie bedzie po dluższej przyjaźni z w/w).
A dzisiaj w środku dnia, basen, sauna ;) och tego mi brakowalo.
A wieczorkiem joga? chociaż po wczorajszym mam dość, chociaż gdzie joga do zumby ;)
I nie wiem czy to przez to że na żadnej jeszcze nie byłam, czy co, ale miałam wrażenie że kobitka prowadząca sama sie gubi w swoich krokach ... wpadła na sale, ani sie nie przywitała ani nic, włączyła muzykę i zaczeła ćwiczyć/tańczyć, tylko że dla mnie bez ładu i składu, raz 3x jakiś krok, nagle jeden, potem znów 4, żeby jeszcze mówiła kiedy zmienia, a tak zanim zrobiłam obrót ona już w czymś nowym coś tam pod nosem czasem mówiąc ...
Tak to powinno wyglądać? Macie jakieś doświadczenie? Prosze powiedzcie, bo ja nie wiem czy znaleźć inne zajęcia, czy próbować z tą, czy może się poddać ;/
W każdym razie w połowie zajęć a dokładniej po 25 min (bo tylko tyle wytrzymałam, gubienia się i śmiania wraz z innymi kobietkami starającymi się jak ja nadążyć nad machaniem cycuszkami) ;-)
Wyszłam, owszem ale wróciłam na siłownie orbitreka, i inne ciekawe maszyny do ćwiczeń mojego pięknego ciałka (a przynajmniej jakie bedzie po dluższej przyjaźni z w/w).
A dzisiaj w środku dnia, basen, sauna ;) och tego mi brakowalo.
A wieczorkiem joga? chociaż po wczorajszym mam dość, chociaż gdzie joga do zumby ;)
hej,
OdpowiedzUsuńnie zrażaj się, chodze na te same zajęcia, tj. joga...zumba, po jodze mam więcej energii i muszę ją gdzieś wyladować i tak znalazlam się na zumbie, kilka zajęc i zlapiesz tempo, ale fakt od instruktorki duzo zależy, może poszukaj innej ja też tak zrobilam, powodzenia:)ania
Dzięki, na szczęscie zapał jeszcze we mnie jakiś został, są jeszcze jedne zajęcia zumby w soboty, ale już płatne, wiec sądze że i instruktorka bardziej jakoś w temacie :-)
UsuńNom fakt po jodze wyszaleć sie trzeba, albo przed ;) ale strasznie pozytywna jest:)
Do Zumby trzeba się przyzwyczaić:) Ja pokochałam od pierwszego razu, ale znam osoby, które stwierdziły, że się nie będą tak wygłupiać publicznie... Zumbowe układy z reguły składają się z kilku sekwencji kroków i faktycznie instruktorzy nie zawsze mówią, co dalej, raczej pokazują, że zaraz będzie na prawą stronę, albo obrót, albo coś tam. Po dwóch - trzech zajęciach załapiesz sekwencje układów i już będzie z górki, a jeśli w miarę znasz taneczne i fitnesowe kroki, to w ogóle będzie super.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i wytrwałości:)
No to z tego co mówisz to ta kobitka nawet nie pokazywała kiedy strone zmieniała czy cokolwiek, bo kroki jednak przecież nie są jakieś trudne ;) patrząc na róże filmiki dalej potwierdzam że ta instruktorka bardziej chyba przypadkiem trafiła na prowadzenie zajęć.
UsuńDzięki, narazie sobie w domu ćwiczę :) i szukam innego miejsca