czwartek, 13 września 2012

Hormonowe pokolenie XXI wieku

Z  kilograma mięsca mamy 1,5kg szybki, albo i więcej, kurczaki nafaszerowane nie wiadomo jakimi specyfikami aby szybciej rosły, były bardziej dorodne, piersi "soczyste", warzywa pryskane, popędzane, kupując już na codzień nie mamy pewności co jemy ... Na opakowaniu szynka z piersi kurczaka a w składzie 60?!% owego kurczaka a reszta jakies skórki, pomidory, i inne świństwa.
Mamy też sklepy z zdrową żywnością, większe ceny, mniejsze talerze, ale tam mamy 100% pewność? czy tylko mniejsze dawki hormonów?



Już nie wspomnę o kuracjach antykoncepcyjnych, niby powinny być badania, a jak są powinnien lekarz jakoś sie do nich odnieść, wziąść pod lupę i dopiero coś dobrać do owego konkretnego przypadku, a nie przepisywać z rozpędu tabletki które jakaś kampania "poleciła". Najczęsciej jeszcze nie wiedząc jaki jest skład etc. (spotkałam się również, że lekarz po składzie poprzednich nie potrafil dobrac odpowiednika ... bo jak ma po składzie?!)
Jak to ostatnio pewna "wyuczona" lekarka mi powiedziała, dobranie odpowiedniej kuracji anty to jak gra w toto lotka, albo sie trafi albo nie i próbuje w kółko ... A jak na to reaguje nasz organizm? na taką zabawe w ruletkę? chyba gorzej niż owa rosyjska ruletka ;-)
Na swoim przypadku mogę powiedzieć, że nerwowa jestem och nie wiem jak, brak okresu, przytyłam w oczach, w zastraszajacym tempie (jedząc tak samo, ruszając się - owszem każdy może powiedzieć że coraz starsza jestem, przemiana materii się zmienia etc etc), ale jednak nie w takim szybkim tempie.
Libido ... właściwie możliwe żeby spadło poniżej ZERA? W kółko senna, zmęczona, a lekarz na wszystko powyższe mówi cóż zdarza się, a inny (znów owa lekarka - ulubiona ;-)
- "też Pani ma problemy, myślałam że coś gorszego"
- "tzn co dla pani doktor jest gorsze?
- "depresja"
-"aha czyli jak bede chciała sobie dopiero żyły podciąć mogę powiedzieć że coś idzie nie po tej myśli co powinno..."

A nie biorąc nic, i oczyszczając organizm z owych experymentów "dobrania na chybił trafił" tabaletek moja waga staneła w miejscu, może reszta to te hormony w jedzeniu?



Szukając dalej czemu tak sie zachowuje mój organizm a nie inczej pod względem wagowym, bo inne wróciły do normy, doszukałam się objawów niedoczyności tarczycy ...
I tutaj znów hormonalna gospodarka organizmu.
 A od lekarza słyszę, że tarczyca jest trudna do odszyfrowania i w ogóle... po dłuższej rozmowie i po usłyszeniu że mam mała fobie na punkcie swojej wagi w końcu lekarz zapisał mnie na badanie krwi "żeby mnie uspokoić".

W poniedziałek pobieranie, a póżniej wyniki, zobaczymy, mam nadzieję że wszystko się wyjaśni.

A Wy jakie macie spostrzeżenia z anty? z gubieniem wagi etc?



2 komentarze:

  1. Ja zrezygnowałam z pigułek - więcej było z nimi szkód niż pożytku. Nie ma co truć własnego organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ostatnie miesiące miałam bez, pod różnymi względami było świetnie, ale jednak są też i minusy.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...